Kwestionowane kwalifikacje edukacyjne Katarzyny Kotuli, posłanki na Sejm i ministra ds. równości

Posłanka na Sejm z Gryfina oraz minister sprawująca pieczę nad kwestiami równości, Katarzyna Kotula, znalazła się w samym środku medialnego sztormu. Kontrowersje wywołały informacje na temat jej edukacji, które okazały się nieodpowiadające rzeczywistości i które były prezentowane publicznie jako prawdziwe.
Najpierw o tych nieścisłościach poinformował portal Strefa Edukacji. Ta strona internetowa ujawniła, że mimo wcześniejszych deklaracji, Katarzyna Kotula wcale nie zdobyła magistra na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Zgodnie z danymi zaprezentowanymi przez Strefa Edukacji, Kotula była studentką Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu od 2013 do 2017 roku, ale nigdy nie zakończyła tego okresu nauki. W dokumentach publicznych, takich jak na stronie internetowej Sejmu oraz w materiałach promocyjnych, podkreślano, że w roku 2016 obroniła ona pracę magisterską na tej instytucji edukacji wyższej.
Przecząc tym zarzutom, rzeczniczka prasowa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, Małgorzata Rybczyńska, w wywiadzie dla Strefy Edukacji wyraźnie stwierdziła, że Katarzyna Kotula nie odpowiadała na żadne pytania dotyczące pracy magisterskiej i nie zdobyła tytułu magistra na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza.
Posłanka z Gryfina posiada stopień licencjata, który zdobyła po ukończeniu studiów z zakresu filologii angielskiej na Collegium Balticum w Szczecinie.
Specjaliści podkreślają, że takie sytuacje mogą negatywnie wpływać na zaufanie społeczne do polityków. Niejasności dotyczące edukacji mogą podważyć wiarygodność nie tylko danego polityka, ale także instytucji, którą reprezentuje.