Strażacy uratowali zaklinowanego psa z lisiej nory
Dnia 29 października, w niedzielne popołudnie, służby straży pożarnej otrzymały niecodzienne wezwanie. Zadanie polegało na wydobyciu psów, które znalazły się w niebezpiecznej sytuacji, uwięzione w lisiej norze.
Organizacja Zachodniopomorskie Zwierzoluby wyraziła swoją wdzięczność dla Strażaków z Gryfina za ich szybką reakcję i skuteczne działania. W podziękowaniach podkreślano ich wielką pomoc oraz wrażliwość, która objawiła się troską o życie każdego stworzenia, nawet jeśli jest to mały piesek uwięziony dwa metry pod ziemią.
Gdy skomlenie psa ucichło i przez dwie godziny nie dawał żadnych oznak życia, nadzieja na odnalezienie go żywego i zdrowego zaczęła maleć. Strażacy jednak nie poddawali się i szybko opracowali strategię działania. Oszacowali miejsce, gdzie mógł znajdować się pies i natychmiast przystąpili do akcji ratunkowej. Bez zwłoki przystąpili do pracy, zdając sobie sprawę, że każda minuta jest cenna – zwierzę miało coraz mniej tlenu.
Gdy odnaleziono psa, nazwanego Jagódką, był on wyczerpany i bardzo przemarznięty. Na miejscu był też weterynarz, który stwierdził zapiaszczenie worków spojówkowych u zwierzęcia, ale poza tym stan psa był stabilny i nie zagrażał jego życiu.