Mieszkańcy ul. Niepodległości z nowym problemem – zablokowany dojazd do bloków utrudnia im życie
Zwracam się z apelem o interwencję i pomoc, jako że dwa budynki mieszkalne znajdujące się przy ulicy Niepodległości, są obecnie odcięte od reszty świata. Sytuacja ta trwa już od pewnego czasu i jest powodem wielu utrudnień dla mieszkańców tych bloków, które są umiejscowione wzdłuż parku.
Parkujące samochody na ulicy Niepodległości skutecznie uniemożliwiają dostęp do tych budynków z jednej strony. Z kolei z drugiej strony, czyli od ulicy Parkowej, dojazd jest zablokowany przez umieszczone w ziemi słupki w kolorach biało-czerwonym oraz również parkujące tam samochody.
Obecna sytuacja sprawia, że mieszkańcy tych bloków są jakby w otchłani – służby ratunkowe nie są w stanie do nich dotrzeć. Pogotowie czy straż pożarna nie mają możliwości dojechać na miejsce interwencji. Nawet zwykłe czynności jak przeprowadzka czy remont stają się ogromnym wyzwaniem, ponieważ rzeczy muszą być przenoszone od „Baszty lub Ogólniaka”.
Istotne jest również to, że ostatnio trawnik od strony parku został znacznie zniszczony, choć nie przez mieszkańców, ale przez remonty bloków oraz wymianę instalacji centralnego ogrzewania. Byłam dzisiaj świadkiem sytuacji, gdy pogotowie musiało pozostać na ul. Niepodległości, a pacjentka z trudnościami w chodzeniu była zmuszona pokonać drogę od ulicy do domu na własnych nogach, ponieważ karetka nie miała możliwości podjechać bliżej jej miejsca zamieszkania.